Historia • Siedemdziesiąt lat temu ziemia zdzieszowicka, jako pierwsza z obszaru dzisiejszego powiatu krapkowickiego, poznała smak pożogi drugiej wojny światowej. Od lipca do grudnia 1944 roku Zdzieszowice i okoliczne miejscowości wielokrotnie padały ofiarami nalotów amerykańskich bombowców.
Druga wojna światowa była pod wieloma względami całkowicie odmienna od znanych dotychczas konfliktów zbrojnych. Nie była to już wojna piechoty i kawalerii, ale czołgów i samolotów. Wprowadzona przez Niemców taktyka wojny błyskawicznej okazała się niezwykle skuteczna przeciw armiom Polski, Belgii, Francji, Jugosławii, czy wreszcie w początkach kampanii przeciwko Związkowi Sowieckiemu.
Achillesowa pięta
Jednak setki tysięcy wojskowych maszyn: czołgów, transporterów opancerzonych, ciężarówek, czy samolotów potrzebowały milionów ton paliwa, by spełniać swoje zadania. I właśnie zaopatrzenie w paliwo było piętą achillesową III Rzeszy. Wiedzieli o tym stratedzy Hitlera, którzy za wszelką cenę usiłowali doprowadzić do zdobycia pól naftowych na Bliskim Wschodzie i na Zakaukaziu. Wiedzieli też o tym przywódcy alianccy, starający się za wszelką cenę do tego nie dopuścić. Klęska pod Stalingradem w lutym 1943 roku i porażka Afrika Korps trzy miesiące później rozwiały niemieckie marzenia o posiadaniu własnych złóż ropy. Głównym źródłem tego drogocennego surowca pozostał teraz rumuński okręg Ploeszti, ale tamtejsze rafinerie znalazły się w tym czasie w zasięgu amerykańskich bombowców operujących z baz w Afryce Północnej. Jednak świadomi swojej największej słabości Niemcy od dłuższego już czasu pracowali nad metodami pozyskiwania benzyny syntetycznej z węgla. Tego surowca III Rzesza miała akurat pod dostatkiem. Z uwagi znaczne oddalenie od linii frontu na wszystkich kierunkach oraz bliskość kopalń i koksowni, trzy duże zakłady produkujące to nowe paliwo ulokowano na Górnym Śląsku, a dokładniej w Blachowni (wówczas Blechhammer), Kędzierzynie (Heydebreck) i Zdzieszowicach (Odertal). Wkrótce jednak, po lądowaniu Aliantów we Włoszech, także i one znalazły się w zasięgu Amerykanów. Rozpoczął się kolejny rozdział „wojny o paliwo”...
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz