Krapkowice. Pracownicy Urzędu Skarbowego przy ulicy Opolskiej opuścili na 30 minut swoje miejsca pracy. Powodem przerwy był list o podłożeniu w budynku bomby, która miała być odpalona w samo południe. Na szczęście bomby w "skarbowym" nie było i kwadrans po 12.00 urzędnicy wrócili do pracy. Podobny list o podłożonej bombie wysłano także na adres internetowy jednego z krapkowickich sklepów sieciowych. Tu także alarm okazał się fałszywy.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz