Moszna • Dwa tygodnie temu opublikowaliśmy tekst pot tytułem „Uwalili murek”, w którym opisywaliśmy sytuację związaną z murkami stanowiącymi część zabytkowej bramy wjazdowej – Bramy Lwów, która wiedzie do moszczeńskiego zamku. Nasza Czytelniczka dziwiła się jak to jest możliwe, że tak zabytkowy obiekt mógł zostać potraktowany w ten sposób skoro nie można się doprosić tego aby rozebrać ruiny dawnych domów mieszkalnych, które zostały uznane za zabytki.
Okazuje się jednak, że problem zabytkowych murków wiodących do Bramy Lwów można było załatwić zupełnie inaczej. Nie konieczne było ich „brutalne” skrócenie i naruszenie całości zabytku, ale dostosowania do już istniejących planów...
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz