Diabelski generał...

Część siódma • Czteromiesięczne leczenie i rehabilitacja ramienia pozwoliły pułkownikowi Hyazinthowi Strachwitzowi na odrobinę wytchnienia w rodzinnych stronach. Jednak pogarszająca się z dnia na dzień sytuacja III Rzeszy na froncie wschodnim zmuszała przełożonych do ponownego sięgnięcia po usługi nieokiełznanego Panzergrafa.

W połowie marca 1944 roku hrabia otrzymał długo wyczekiwany przydział bojowy, kierujący go na całkiem nowy dla niego teren działań i w nowym, wymarzonym wręcz charakterze. Strachwitz oddelegowany został do Grupy Armii Północ, gdzie otrzymał dowództwo nad samodzielną grupą bojową nazwaną od jego nazwiska. „Kampfgruppe Strachwitz” składała się z trzech dywizji piechoty wspartych kilkoma samodzielnymi batalionami czołgów ciężkich i dział szturmowych. Pierwszym zadaniem grupy była likwidacja wielkiego sowieckiego przyczółka nad Narwą, na południe od Tallina (Estonia). Sytuacja w rejonie była krytyczna i groziła odcięciem znacznych niemieckich sił w Kurlandii od reszty frontu...