„Zdzichy” okiem Kaczkowskiego • Dziś kolejne piękne wspomnienie miasta, którego już nie ma. Radosne lata „cudu gospodarczego” pierwszego sekretarza Edwarda Gierka zmieniły nie do poznania również Zdzieszowice. W mieście, które do dziś funkcjonuje w cieniu koksowni-matki, zapotrzebowanie na ręce do pracy było ogromne. - Proszę mi powiedzieć jak lepiej zachęcić kogoś do pracy jak nie przez przyznanie mu mieszkania. Jak ktoś miał szczęście to zdarzało się tak, że po kilku tygodniach od zatrudnienia w Zakładach Koksowniczych otrzymywał zakładowe mieszkanie – mówił autor powyższych fotografii Tadeusz Kaczkowski...
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz