Działkowcy oburzeni

Krapkowice • W s obotę (11.04) w Państwowej Szkole Muzycznej odbyło się zebranie sprawozdawczo-wyborcze Rodzinnego Ogrodu Działkowego im. Dzierżonia. W skład tych ogrodów wchodzą prawie wszystkie ogródki działkowe po krapkowickiej stronie Odry. Ogródki uprawia około 480 działkowców. - Moim zdaniem zebranie zostało przeprowadzone w perfi dny sposób. Nie było miejsca na dyskusję i zadawanie pytań, a prowadzący od razu przeszedł do przegłosowania uchwał. Ludzie byli oburzeni, kiedy  zarząd ustalił sobie wynagrodzenia na poziomie 18 tysięcy złotych rocznie czyli więcej o 4 tysiące niż w ubiegłym roku. Kilka zażenowanych osób, w tym ja, opuściło salę przed zakończeniem obrad – mówił jeden z działkowców (imię i nazwisko do wiadomości redakcji).

Nie ma na nic
Zdaniem naszego rozmówcy oburzające jest podwyższanie uposażeń członkom zarządu w sytuacji, kiedy w ogrodach brakuje pieniędzy prawie na wszystko. – Roczny budżet ogrodów wynosi coś koło 36 tys. złotych, jeśli z tego na pensje członków zarządu wydamy 18 tys. złotych, zostanie drugie tyle. Od lat wnioskuję o wyremontowanie chociażby tablic informacyjnych, poprawienie sypiącego się ogrodzenie, ale na to nie ma pieniędzy. Nie pamiętam, czy ten zarząd zrobił na naszych ogrodach jakiekolwiek inwestycje czy remonty, natomiast na pensje zawsze znajdą się pieniądze. Na zebraniu apelowali, że muszą zebrać składki, bo od stycznia nie wypłacili nikomu kasy. Jak ktoś nie chce pracować społecznie, to niech się zwolni i ktoś inny go zastąpi – ktoś, kogo stać na to, żeby pracować za darmo – uważa działkowiec.