Jak realizować postanowienia?

Małgorzata Kwiatkowska wraz z Dagmarą Kokoszką założyły stronę edukacyjną „Sukcesomania”, poświęconą zdobywaniu sukcesu w każdym obszarze życia. Dziś w „Nowinach” pani Małgorzata dzieli się metodami motywacyjnymi jak zrealizować postanowienia noworoczne.

 

Co roku wiele osób wyznacza sobie postanowienia na Nowy Rok. Każdy z nas ma cele, marzenia, pragnienia. Każdy z nas snuje wizje wymarzonej pracy, pasjonującego życia, idealnej miłości, dużych pieniędzy... Ale nie każdy z nas potrafi to osiągnąć. Jak jednak być konsekwentnym i „odhaczyć” wyznaczone cele? Prawda o nas jest taka, że szybko tracimy zapał i odkładamy zadania na później albo udajemy sami przed sobą, że nigdy takich dążeń sobie nie wyznaczaliśmy. Czemu dla odmiany nie zapewnić sobie satysfakcji związanej ze spełnieniem postanowień? Jako wieloletnia zawodniczka w konkurencji: „ja kontra życiowe cele” mam pewne spostrzeżenia, którymi chętnie się z Wami podzielę.

 

Motywacja jest niezwykle ważna w życiu każdego z nas. Zamiast zastanawiać się, skąd wziąć motywację, najpierw się zastanów, czy to, co chcesz robić i do czego tej motywacji potrzebujesz, jest na pewno twoim wymysłem, a nie pragnieniem kogoś innego. Chcesz zacząć biegać, bo wszyscy wokół ciebie to robią, chociaż tego nie lubisz? Nigdy nie poczujesz motywacji, jeśli cel nie jest twój. Nikomu się nie chce robić czegoś pod kogoś innego. Myśl tylko o swoim dobru.

 

Cel powinien być mierzalny, realny i ekscytujący. Cel jest podstawą działania. Zastanów się po czym poznasz, jak sprawdzisz, że osiągnąłeś swój cel. Zawsze dostosowuj cel do swoich możliwości. Niech będzie dla Ciebie przygodą, która wyzwoli uśpiony w Tobie potencjał. Na samym początku wyznacz sobie konkretny punkt docelowy, w którym chciałbyś się znaleźć. Musisz wiedzieć czego chcesz.

 

Jeśli już masz cel - zapisz go czym prędzej. Najlepiej dużymi literami na dużej kartce. Powieś tę kartkę w widocznym miejscu przy biurku na tablicy korkowej albo na lodówce. Mój cel, znajduje się przy łóżku. Patrzę na niego zaraz po przebudzeniu i gdy kładę się spać. Co nie daje mi o nim zapomnieć...