Zamknij

„Lokomotywy” na polach

14:36, 05.01.2016
Zdjęcie z historią w tle • Jak orano pola zanim pojawiły się traktory? No jasne, że końmi, albo wołami. Niejeden Czytelnik „Nowin” zapewne pamięta widok rolnika idącego za pługiem ciągniętym przez konia. To było przecież stosunkowo niedawno... 
 
Dopiero w latach 70. minionego wieku nastąpiła w naszym kraju masowa mechanizacja rolnictwa. Przed wojną jednak, tu i ówdzie można było natknąć się na ciekawy widok: dwie wielkie, pokraczne i straszliwie dymiące machiny, stojące na dwóch krańcach pola, przeciągające między sobą potężny pług. 
 
Amerykański wynalazek
Wynalezienie maszyny parowej zapoczątkowało w XVIII wieku wielką rewolucję przemysłową. Bardzo wydajne, jak na owe czasy, maszyny, zmieniły warsztaty i manufaktury w wielkie fabryki. Na początku XIX wieku silnik parowy „zaprzęgnięto” do ciągnięcia pojazdów, co dało początek kolei żelaznej. Coraz doskonalsze maszyny parowe stawały się mocniejsze, a przy tym mniejsze i bardziej ekonomiczne, przez co możliwe było poszukiwanie dla nich coraz to nowych zastosowań. Szybko zaadaptowano je do prac w rolnictwie. Parowe młocarnie i sieczkarnie zrewolucjonizowały pracę w wielkich majątkach ziemskich. Początkowo maszyny te mogły być przeciągane z miejsca na miejsce przez zaprzęgi konne, a w 1859 roku Thomas Aveling zbudował w USA lokomobilę, czyli parowy silnik samojezdny. Była ona w stanie o własnych siłach dojechać do miejsca pracy, gdzie podpinano ją na przykład do młocarni. Mogła też taką młocarnię na kołach ciągnąć za sobą. Była to więc swego rodzaju lokomotywa, która nie potrzebowała torów, lecz poruszała się po drogach polnych. Pomysł podchwycili przemysłowcy w Europie, między innymi niemieckie firmy Borsig i Henschel, a w Poznaniu zakłady Hipolita Cegielskiego
 
Do prac polowych i nie tylko
Kolejnym rewolucyjnym wynalazkiem był pług parowy. Właściwie pług był zwykły, tyle że wielki. Parowa była lokomobila, która ten pług przeciągała w poprzek pola. Jako że sama lokomobila była zbyt ciężka i słaba, by jednocześnie jechać i orać, wymyślono taki oto system: dwie lokomobile, ustawione na dwóch krańcach pola, poruszały się stopniowo co kilka metrów, w międzyczasie przeciągając między sobą łańcuchami w tę i we w tę wieloskibowy pług. System pozwalał na nawet kilkudziesięciokrotne przyspieszenie prac ornych w porównaniu z tradycyjnym pługiem konnym... 
 
 
 
 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%