Gogolin • Szokujące odkrycie miało miejsce w niedzielne popołudnie (20.01) w jednym z domów na terenie miasta. Policja natrafiła tam na zwłoki dwójki jego właścicieli – znanej w okolicy lekarki i jej męża – właściciela zakładu optycznego. Śledczy nie wykluczają jeszcze definitywnie innych wersji, jednak skłaniają się do tego, że doszło tu do tak zwanego „samobójstwa rozszerzonego”.
W niedzielę, po godzinie 14.00, córka zamieszkująca w Krakowie, zaniepokojona tym, że nie może się skontaktować z żadnym z rodziców, zadzwoniła do swojej koleżanki z prośbą, by ta sprawdziła, czy są w domu i dlaczego nie odbierają telefonów. Kobieta pojechała na miejsce, jednak nie weszła na teren posesji, gdyż furtka i brama były zamknięte, a nikt nie odpowiadał na dzwonienie domofonem, ani wołanie. Na podwórku i w otwartym garażu widoczne były jednak dwa samochody. Zaniepokojona znajoma zadzwoniła wobec tego po pomoc na policję...
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz