Zamknij

Młodzieżowe wyzwanie

12:07, 14.08.2017
Skomentuj
Rozmowa • Z Grzegorzem Bellą, byłym trenerem LZS Racławiczki.
 
Pana rozstanie z LZS Racławiczki można uznać za zaskakujące…
- Być może dla niektórych jest ono zaskakujące, ale nie dla mnie. Już w zeszłym roku chciałem odejść z klubu, ale działacze mnie prosili żebym został, więc zostałem. Dziś z perspektywy minionego roku wiem, że to był mój błąd. 
 
Błąd?
- Tak. Uważam, że aby ta drużyna mogła się dalej rozwijać, potrzeba było zmiany trenera i jeszcze dodatkowo kilku zawodników. Ten miniony rok mojej pracy w Racławiczkach to był czas stagnacji, a ja nie lubię takiego czasu. Poza tym Racławiczki zasługują na rozwój, stąd moja decyzja.
 
Pan zaproponował klubowi zakończenie współpracy?    
Można powiedzieć, że rozstaliśmy się za obopólną zgodą. Obie strony doszły do wniosku, że pewna formuła naszej współpracy się wyczerpała. Aby ożywić nieco środowisko klubowe uznaliśmy, że zdecydowanie potrzebna jest zmiana. Wie pan, kolejny rok walki o utrzymanie był mocno męczący. Zmęczyliśmy się sobą nawzajem, ale to jest poniekąd naturalne...
 
 
 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%