Zamknij

Mosty, których nie będzie

11:06, 02.04.2014
Skomentuj
Historia • Drugi most drogowy na Odrze – w Krapkowicach to zdanie zewsząd odbija się echem już od dobrych kilkunastu lat. O tym, że taka przeprawa musi powstać, wiedzieli doskonale nie tylko polscy urbaniści w latach 60. ubiegłego wieku, ale i niemieccy planiści, którzy już w latach czterdziestych prowadzili intensywne przygotowania do jego budowy.
 
Dziś mówi się w Krapkowicach zasadniczo o trzech możliwościach budowy przeprawy drogowej przez Odrę. Dwie z nich dotyczą wykorzystania istniejącego mostu kolejowego i polegają albo na jego adaptacji do wahadłowego ruchu kołowego, albo na gruntownej przebudowie i dostosowaniu do normalnego ruchu w obu kierunkach. Trzecia polega na budowie całkowicie nowego mostu drogowego, który połączyłby drogę wojewódzką 423 z krajową „czterdziestką piątką” na wysokości Żywocic. Ta ostatnia koncepcja skutecznie odciążyłaby miasto ze szczególnie uciążliwego ruchu tranzytowego, jednak z uwagi na koszty jest obecnie najmniej realna. Tymczasem niemieccy projektanci planowali dla Krapkowic zupełnie inne rozwiązania komunikacyjne. 
Pierwsze mosty
Choć oddzielone od siebie Odrą Krapkowice i Otmęt przez stulecia stanowiły odrębne miejscowości, nieraz wchodzące w skład różnych jednostek administracyjnych, to jednak co najmniej od XVI wieku istniało między nimi połączenie mostowe. Prowadził tędy stary szlak komunikacyjny ze Strzelec Opolskich do Prudnika i Głubczyc, nie należący co prawda do kluczowych arterii w regionie, jednak płatny przejazd przez krapkowicki most dawał spore dochody właścicielom miasta i magistratowi. Ówczesna drewniana konstrukcja wielokrotnie musiała być naprawiana, czy to po powodziach, czy po wiosennych spływach kry. W roku 1741 most został częściowo spalony przez wycofujące się przed Austriakami wojska pruskie. Reszty dokonała powódź, która zmyła konstrukcję doszczętnie. Przez kolejne dziesięciolecia władze pruskie odmawiały Krapkowicom pozwolenia na odbudowę stałej przeprawy przez rzekę. Powodem takiego stanowiska była bliskość twierdzy w Koźlu, o czym pisaliśmy niedawno na łamach „Nowin Krapkowickich” w artykule poświęconym „Francuzom w Krapkowicach”. Dopiero w latach 70. XIX wieku rząd pruski zmienił decyzję, zezwalając na budowę w naszym mieście nowoczesnego mostu żelaznego.
 
 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%