Zamknij

Mosty, których nie będzie

14:19, 08.04.2014
Skomentuj
Cześć druga • To, że w Krapkowicach niezbędny jest drugi most drogowy na Odrze, to oczywisty fakt. Nie jest to jednak potrzeba powstała kilka czy kilkanaście lat temu. Koncepcja budowy nowej przeprawy w naszym mieście powstała o wiele wcześniej. Już w latach czterdziestych XX wieku intensywne przygotowania do jej budowy prowadzili Niemcy.
 
Upragniony przez włodarzy i mieszkańców miasta most żelazny, oddany do użytku w 1887 roku, choć w swoim czasie nowoczesny, szybko okazał się niezbyt przyszłościowy. Projektowana w czasach zaprzęgów konnych konstrukcja nie była przewidziana do przyjęcia zmasowanego ruchu samochodowego. Już w latach trzydziestych XX wieku pojawiły się duże samochody ciężarowe, które byłyby dla niego na dłuższą metę zbyt dużym obciążeniem. Most miał też znacznie mniejszą szerokość jezdni od obecnego i dwie większe ciężarówki mogły mieć kłopot z minięciem się na nim. Do tego dochodził jeszcze archaiczny układ komunikacyjny miasta. 
 
Fatalny układ
Poziom jezdni przedwojennego mostu drogowego znajdował się około dwóch metrów niżej, niż obecnie. Wjeżdżając do Krapkowic z Otmętu nie kierowało się prosto, jak dziś, ulicą Głowackiego do skrzyżowania z Opolską i 1 Maja, lecz skręcało się ostro w lewo, w ul. Przybrzeżną i zaraz ostro w prawo w Rybacką. Praktycznie cały ruch pojazdów odbywał się przez Rynek, który był głównym węzłem drogowym w mieście. Część wozów, a później samochodów, jechała prosto do ul. Opolskiej i skręcała w prawo w kierunku zakładów papierniczych. Część zaś przecinała Rynek po skosie, omijając oczywiście fontannę, by znaleźć się na rogu dzisiejszych ulic Sądowej i Wolności, skąd kierowano się bądź na Żywocice, bądź na Steblów. Wraz ze wzrostem natężenia ruchu stawało się to coraz bardziej uciążliwe, zarówno dla mieszkańców, jak i samych kierowców.
 
 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%