Historie z życia wzięte • Martyna Koteluk od najmłodszych lat wie, czym jest walka o zdrowie, odzyskanie sprawności i realizację marzeń. 13–latka mieszka na otmęckim osiedlu XXX–lecia wraz z mamą Heleną, siostrą Dagmarą i ulubieńcem rodziny – czekoladowym labradorem Aramisem. Dziś na łamach „Nowin” chcemy przedstawić poruszającą historię rodziny, która potrzebuje wsparcia w codziennych zmaganiach z niepełnosprawnością dziecka i związanymi z nią trudnościami w funkcjonowaniu w społeczeństwie.
W małym mieszkaniu na drugim piętrze bloku jest czysto i schludnie, jak w pudełeczku. Helena Horoba, mama Martynki, parzy kawę i opowiada o życiu, które kręci się wokół pobytów w szpitalu i rehabilitacji córki, o dobrych ludziach, dzięki którym zabiegi są możliwe i o marzeniach.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz