Rozmowa z Anną Nygą, dzielnicową w rejonie tak zwanego dołu Otmętu. Pani Anna od trzech lat pełni służbę w Komendzie Powiatowej Policji w Krapkowicach.
Zacznę od standardowego pytania: od zawsze chciała pani zostać policjantką?
W zasadzie to chyba tak. Skończyłam prawo i po studiach dostałam się na aplikację prokuratorską, wówczas powiedziałam sobie, że albo prokuratura, albo policja. No i z czasem okazało się, że policja (śmiech).
Trudno było się dostać do Policji, a może kobiety mają jakieś ulgi na egzaminach wstępnych?
Wszystko wygląda tak samo zarówno w przypadku mężczyzn jak i kobiet. Nie ma absolutnie żadnych ulg. Podczas egzaminów ze sprawności fizycznej najtrudniejsze według mnie było to, aby zmieścić się w czasie. Sam tor przeszkód i ćwiczenia nie sprawiają większej trudności. Kobietom najwięcej kłopotów sprawiają ćwiczenia siłowe, na przykład....
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz