Nie oceniaj produktu po opakowaniu

Opinia • Prezes Rady Ministrów ogłosił termin wyborów samorządowych i ruszyła oficjalnie kampania wyborcza. Jako pierwszy w powiecie krapkowickim zarejestrował się Komitet Wyborczy Wyborców Macieja Sonika, czym chwali się w internecie. Na facebooku krąży spot, w którym pan Maciej Sonik ze współpracownikami sprząta i oznakowuje swoje wyborcze biuro w samym centrum miasta. Ogłasza przy tym, że on i jego ludzie są gotowi do przeprowadzenia kampanii.  

Szkoda, że wolontariusze nie pomogli panu Sonikowi uprzątnąć marasu, jaki panuje kilka metrów dalej. Od strony biura komitetu bałagan jest dyskretnie zasłonięty bramą i żywopłotem. Jednak od strony dworca autobusowego wszystko wygląda już inaczej. Gruz, złom i jakieś belki walają się na poprzerastanym trawą placu, widoczne za lichym drucianym ogrodzeniem jak na dłoni. Patrzą na to codziennie setki osób, przyjeżdżające i odjeżdżające z sąsiednich stanowisk dworca. Większość pewnie już się przyzwyczaiła, bo taka sytuacja trwa już ponad dziesięć lat. Ja się nie przyzwyczaiłam i przyzwyczaić nie mogę! Mimo iż patrzę na to kilka razy w tygodniu.

Przypomina mi się stara zasada, żeby nie oceniać produktów po opakowaniu. Od frontu świeżo, schludnie i nawet estetycznie, a za płotem te same od lat: syf, kiła i mogiła. Zastanawiam się, na ile ten obraz przekłada się na rzeczywistość rządów pana Macieja Sonika, dotychczas wieloletniego starosty, a niebawem być może kandydata na burmistrza Krapkowic – powiedziała nam w rozmowie telefonicznej mieszkanka Krapkowic (dane do wiadomości redakcji).