Czas na jesienne porządki • Na dworze złota, piękna, polska jesień. Taka pogoda jest idealna na jesienne porządki wokół domu, kosmetykę ogrodu, podcięcie drzew oraz zagrabienie opadłych liści. Dla wielu jednak to liście stanowią o tej porze roku największy problem.
Pomimo tego, że najprostszym rozwiązaniem tego problemu wydaje się spalenie suchych liści, my proponujemy inne wyjścia z tej sytuacji, mniej szkodliwe dla środowiska. Wbrew pozorom, pozbycie się tego, co spada z drzew nie jest wcale takie proste, zwłaszcza jeśli chodzi o drzewa długoletnie o bujnej koronie.
Działkowcy mają problem z liśćmi
Właściciele prywatnych domków w powiecie krapkowickim posiadają na stanie 120 litrowy kubeł na odpady BIO, który czasami, przy większych porządkach, okazuje się jednak zbyt mały. Większy jednak problem mają działkowcy, którzy nie są wyposażeni w kubły BIO. Działkowcy, zamiast pakować liście do worków, czasem idą na łatwiznę i używają sprawdzonego sposobu sprzed lat. Po prostu rozpalają ognisko i palą zgrabione liście oraz świeżo ścięte gałęzie. Pragniemy przypomnieć, że liści nie wolno palić! Dym jest bowiem bardzo szkodliwy dla ludzi i środowiska. Przy niskiej temperaturze otoczenia, podczas spalania substancji organicznych powstają węglowodory aromatyczne, które mają niestety w minimalnym stężeniu działanie rakotwórcze.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz