Zamknij

Niespodzianka w Walcach

12:28, 10.11.2015
Skomentuj
reo
Klasa W • Gospodarze musieli gonić wynik przez całą pierwszą połowę, na szczęście skutecznie. Dwukrotnie zdołali wyrównać i na przerwę schodzili z wynikiem 2-2. W drugiej połowie role się odmieniły i to Piast musiał gonić dobrze i konsekwentnie grających walczan. Gol w końcówce przesądził o zwycięstwie LZS i komplecie punktów. 
 
Zaczęło się bardzo źle dla gospodarzy. Już w drugiej minucie obrona gospodarzy zupełnie się pogubiła. Zbyt lekkie podanie do bramkarza przechwycił Przemysław Korchut i ruszył na bramkę Walec. Zdecydowana interwencja Fabiana Hyli w polu karnym, który bezpardonowo zaatakował nogi Korchuta, mogła oznaczać tylko jedno. Sędzia bez wahania pokazał „wapno”. Egzekutorem okazał się sam poszkodowany, który pewnie umieścił piłkę w siatce. LZS był wyraźnie zaskoczony takim obrotem sprawy i przez następnych 20 minut nie potrafił się pozbierać. Piłka nie trzymała się nogi, brakowało dokładności, a przede wszystkim spokoju. Zwłaszcza, że kolejną, idealną okazję znów miał Korchut. Jednak nie wykorzystał sytuacji sam na sam z Hylą, który tym razem interweniował skutecznie i czysto. 21. minuta przyniosła gospodarzom wyrównanie. Wspaniałym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Jakub Galas, który precyzyjnym strzałem ponad murem, tuż przy lewym słupku, nie dał szans bramkarzowi Piasta. Niespełna 10 minut później LZS mógł objąć prowadzenie. Idealne podanie na wolne pole dostał Jan Kapolka, ale gdy sunął z nią na bramkę gości, nie wiadomo czemu, wywrócił się nie atakowany przez nikogo zanim zdołał oddać strzał. 
 
 
 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%