Krapkowickie refleksje • Na zachodzie Europy, jeśli sklepikarz czy rzemieślnik prowadzi lokal w zabytkowej części miasta, to jego wielką dumą i oczkiem w głowie są stare witryny, oryginalne drzwi, klamki, schodki, czy poręcze przed wejściem do jego lokalu. W Krapkowicach trend jest jakby odwrotny. Niestety detale, które mogłyby stanowić o wartości konkretnych budynków zostały bezpowrotnie zniszczone.
Takie drzwi jeśli nie są oryginalne, to przynajmniej odpowiednio stylizowane. Starannie dopasuje się też szyldy, czy tablice reklamowe, aby współgrały z charakterem miejsca, w którym się znajdują. Dzięki temu taki sklep, czy zakład usługowy współtworzy z innymi niepowtarzalny klimat staromiejskich uliczek, placów, czy rynków, po których aż miło się przejść, przysiąść na ławeczce, czy wypić małą czarną w kawiarnianym ogródku. A w Krapkowicach?
...
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz