Korwin-Mikke w Krapkowicach • - Kiedyś, kiedy Polska sięgała aż po Smoleńsk krajem rządziło tylko 500 urzędników bez telefonów, faksów, internetu i innych zdobyczy techniki. Dziś państwo potrzebuje aż 600 tysięcy urzędników. Armia urzędników rośnie, a na rynku brakuje rąk do pracy – mówił Janusz Korwin-Mikke podczas spotkania ze swoimi zwolennikami, które odbyło się w miniony wtorek (22.05). I choć niektóre wygłoszone na spotkaniu tezy wydają się być bardzo kontrowersyjne trudno nie przyznać im racji, chociażby tylko częściowej.
W spotkaniu z Januszem Korwinem-Mikke i europosłem Robertem Iwaszkiewiczem uczestniczyło około pół setki osób – w zdecydowanej większości młodych mężczyzn. Spotkanie miało luźny charakter. Korwin-Mikke w charakterystyczny dla siebie sposób opowiadał o otaczającej nas rzeczywistości, a słuchacze bez skrępowania zadawali mu pytania często przerywając w połowie wywodu. Gość jednak nie zrażał się tym i cierpliwie odpowiadał na wszystkie poruszane kwestie...
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz