Polska przeciw Polsce

Felieton naczelnego • Światowa prasa ze zdziwieniem informuje, że polski rząd i polska większość parlamentarna jest przeciwna kandydaturze Polaka Donalda Tuska ma stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej. „Polska przeciwko Polakowi” - tak tytułuje artykuł poświęcony tej sprawie niemiecki dziennik „Sueddeutsche Zeitung”. „Byłoby to novum w historii Europy: jeżeli Donald Tusk wybrany zostanie na przewodniczącego RE, będzie to wbrew woli rządu jego kraju” - piszą Niemcy. Przypomnijmy, że na najbliższym unijnym szczycie Tusk ma być wybrany na stanowisko przewodniczącego RE na następną 2,5-roczną kadencję. Tymczasem PiS zobowiązał rząd polski do przeciwstawienia się tej kandydaturze. Monachijska gazeta zaznacza, że były polski premier cieszy się w państwach UE szerokim poparciem i na ostatnim spotkaniu 28 szefów państw i rządów na Malcie był wyraźnie chwalony przez kilku z nich. Jak zaznacza gazeta, do tej pory przewodniczący RE byli zawsze wybierani z wyraźnym poparciem swoich rodzimych rządów. Poparcie to nie jest absolutnie konieczne, ponieważ do wyboru w Radzie UE wystarcza kwalifikowana większość, czyli Polska mogłaby zostać na unijnym szczycie przegłosowana.

 

Jestem w stanie zrozumieć niechęć Jarosława Kaczyńskiego i środowiska, które reprezentuje, do Donalda Tuska. Tusk w cwaniacki sposób poczynał sobie z PiS-em przez wszystkie lata swoich rządów. Może to śmiała teza, ale karą za pychę i cwaniactwo premiera Tuska i całego tego „platformiarskiego” środowiska była katastrofa smoleńska, gra z PiS-em i ówczesnym prezydentem Lechem Kaczyńskim zakończyła się tragicznie. Ot, taka złośliwość losu – tak można skomentować tamte wydarzenia bez wyraźnego wskazywania winnych. Ówczesna polityka prowadzona przez Tuska, ale pewnie także i przez drugą stronę, była szkodliwa dla Polski i Polaków i spowodowała rany, które do dziś nie chcą się zabliźnić i najprawdopodobniej nie zabliźnią się nigdy. Chociaż dziś Tusk jest szefem Rady Europejskiej, a PiS niepodzielnie rządzi Polską, niechęć i nienawiść pomiędzy dwoma środowiskami i ludźmi je reprezentującymi pozostała. Ta nienawiść i niechęć wciąż szkodzą Polsce, wciąż ciążą nad polską polityką i politykami. Przeciąganie wojny polsko-polskiej w nieskończoność może doprowadzić do kolejnych klęsk i tragedii. Ta wojna szkodzi Polsce także na arenie międzynarodowej, osłabia 

ją i ośmiesza...