Krapkowice • Wielu kierowców zapewne ucieszyło się, widząc w minionych dniach prace rozbiórkowe przy przejeździe kolejowym na ul. Opolskiej. Rzeczywiście, jeden tor zniknął, ale drugi pozostał. Przynajmniej pokonanie go autem nie stanowi już tak bolesnego doświadczenia, jak jeszcze niedawno
Kierowcy jeżdżący ul. Opolską już kilka razy żyli nadzieją, że uciążliwy, nierówny i wyboisty przejazd kolejowy zostanie zlikwidowany. Najpierw w 2006 roku, gdy kolej rozebrała tory od Gogolina do Otmętu i zaczęła podobne roboty po lewej stronie Odry. Wtedy jednak skończyło się na likwidacji torowiska od mostu tylko do ul. Kolejowej. Kolejna nadzieja pojawiła się podczas niedawnej rewitalizacji linii kolejowej 306 od Prudnika do Krapkowic. Wielu kierowców spodziewało się wówczas, że zbędny przejazd zostanie zlikwidowany, tymczasem nie był on objęty zakresem robót i pozostał nietknięty w swym fatalnym stanie...
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz