Social media zdecydowały o wojnie

Felieton naczelnego • O tym, że ludzie są coraz mniej rozumni (najdelikatniej mówiąc) wiemy nie od dziś. Proces „durnienia” przedstawicieli „homo sapiens” nie dotyczy tylko samej Polski, ale całego globu. Najgorsze jest to, że dzieje się to co się dzieje, po pierwsze w zastraszająco szybkim tempie, a po drugie w sposób nie niepokojony przez nikogo. Tak jakby nie było nikogo, jak ziemia długa i szeroka, kto chciałby zapobiec temu procesowi. I tu pojawia się pytanie: kogo lub co można obarczyć odpowiedzialnością za ten niewesoły stan rzeczy. Najprostszą i najczęstszą odpowiedzią na to pytanie jest ta, która mówi, że za to zjawisko bezpośrednio odpowiedzialne są tak zwane media społecznościowe, które ze „społecznością”, „wspólnotą” czy „jednością” nie mają kompletnie nic wspólnego. Choć ja do końca z tym poglądem bym się nie zgodził, bo przecież za to, że ludzie coraz bardziej komplikują sobie życie swoimi błędnymi decyzjami, odpowiadają tylko i wyłącznie oni sami, a nie jakiekolwiek media...