Rozmowa • Z Marco Markowskim, szefem struktur Prawa i Sprawiedliwości w powiecie krapkowickim.
W jednym z artykułów jest pan nazwany „delfinem”, ale w innym już „wilczkiem”, które zwierze pan woli?
(śmiech) Myślę, że wilczka, bo to mi się kojarzy z żołnierzami wyklętymi. Byli jak wilki – silni, niezależni, wolni. Mieszkali w lasach i prowadzili walkę o wolną Polskę. Są dla mnie wielkimi autorytetami.
Skąd wzięła się ta zmiana? Delfin to delikatny i przyjazny ssak, a wilk to raczej groźnie się kojarzy?
(śmiech) Nie wiem, może z tego, że niektórzy przedstawiciele układu władzy w powiecie krapkowickim boją się, że będę kąsał...
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz