Dokończenie • Upadek największych zakładów pracy w każdym z omawianych miast wywołuje szeroką falę następstw. Rośnie bezrobocie, pogłębia się ubóstwo nie tylko wśród byłych pracowników fabryki, ale w całych miejscowościach. W Zlinie, Chełmku i Krapkowicach nie ma chyba żadnej rodziny, której ta sytuacja w jakiś sposób nie dotknęła. W Krapkowicach atmosfera jest szczególnie przygnębiająca, gdyż jednocześnie z „Otmętem” „sypią się” zakłady papiernicze. Ludzie tracą pacę, tracą marzenia, tracą nadzieję. Młodzi wyjeżdżają za pracą do większych miast, kto może – za granicę. Starsi, na zasiłkach przedemerytalnych lub skromnych emeryturach, ledwie wiążą koniec z końcem. Na „gruzach” upadłych fabryk pojawia się jednak nowe życie. Od tego momentu jakże podobna dotychczas historia miast „batowskiego trójkąta” staje się coraz bardziej rozbieżna.
Zobacz galerię zdjęć ze Zlina - kolebki Baty
Zobacz galerię zdjęć dawnych ŚZPS "Otmęt"
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz