Zamknij

Wielka zapomniana

15:46, 05.08.2014
Historia • Pierwsza wojna światowa, choć jej krwawe bitwy toczyły się daleko, dała się mocno we znaki również mieszkańcom naszych okolic. Wojna oznaczała nie tylko mobilizację mężczyzn do służby w armii, ale także mobilizację całej gospodarki i przestawienie życia codziennego na inne tory. 
 
Jak wspominaliśmy w tekście z okazji 100-lecia wielkiej rozbudowy kościoła w Otmęcie, tamtejsza parafia miała wiele szczęścia, że zdołała ukończyć zamierzone prace przed wybuchem wojny. Mniej szczęścia miał natomiast krapkowicki magistrat, który od początku roku 1914 realizował ambitne zadanie budowy wodociągów miejskich. Długo utrzymujące się mrozy sprawiły, że dopiero od kwietnia układano w ziemi rury, stopniowo też wznoszono wieżę ciśnień wraz ze stacją pomp. W momencie wybuchu wojny inwestycja była jeszcze daleka od ukończenia i wówczas zaczęły się przysłowiowe „schody”. 
 
Kłopoty z inwestycjami
Od pierwszych dni wojny kierownictwo berlińskiej firmy budującej wodociąg uważało, że należy przerwać prace, bo niebawem do miasta wkroczą Rosjanie, którzy i tak wszystko zniszczą. Upór i konsekwencja burmistrza Krapkowic Adolfa Barona i członków komitetu budowy sprawiły jednak, że roboty, na ile się dało, posuwały się naprzód. Problemem było stopniowe „znikanie” kolejnych inżynierów i wykwalifikowanych montażystów, o których upomniała się armia. Powołania do służby wojskowej otrzymywali też coraz liczniejsi robotnicy, tak że praktycznie ciągle brakowało rąk do pracy. Ale nie mniejszym utrudnieniem było pozyskanie materiałów budowlanych oraz części urządzeń. Zamówione jeszcze przed wojną w Luksemburgu wielkie żelazne dźwigary utknęły gdzieś w Niemczech i trzeba było długich poszukiwań, a potem pertraktacji z władzami wojskowymi, żeby nie zostały skonfiskowane, aż wreszcie dotarły do Krapkowic. Wielkich trudności przysporzyło też pozyskanie niezbędnych kabli elektrycznych, gdyż rząd wprowadził zakaz handlu miedzią. Wszystko to sprawiło, że ostatecznie uruchomienie wodociągów nastąpiło z półrocznym opóźnieniem, pod koniec kwietnia 1915 roku. 
 
 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%