Wzmocnić małżeństwa

Rozmowa z Aliną i Henrykiem Wiejami – założycielami Chrześcijańskiej Fundacji „Życie i Misja” z Ustronia. Goście z Ustronia byli prelegentami sobotniego spotkania organizowanego przez krapkowicką Akademię Rodziny. 

 

Henryk Wieja: Ta współczesna tendencja spowodowana jest nadmiernym kultywowaniem egoizmu i skupieniem się na swoich potrzebach.  Sprawia ona, że jesteśmy mniej wrażliwi na potrzeby osób, które są wokół nas. Począwszy od naszych żon i dzieci. Jeśli nadal będziemy pielęgnować w sobie skupienie wyłącznie na własnych potrzebach, to nigdy nie odkryjemy piękna spełniania potrzeb innych. Przez zaspokajanie potrzeb innych, sami zaspakajamy własne potrzeby i tym samym zbieramy większe błogosławieństwo. Natomiast myślenie wyłącznie o swojej korzyści, to ślepy zaułek i droga nigdzie nie prowadząca.

Alina Wieja: Wychowanie dziecka w pełnej rodzinie to Boży model, który kształtuje przyszłe pokolenia. Oczywiście w życiu każdego zdarzają się jakieś trudne sytuacje, ale nie mogą one spowodować, że stworzymy nowe koncepcje życia w parach, co do których nie wiemy, jakie przyniosą konsekwencje w przyszłości. Myślę, że wracanie do biblijnego, sprawdzonego, bo stworzonego przez Boga, modelu jest najlepsze. Inne koncepcje są tylko eksperymentem.

 

Obecnie testuje się różne typy zawierania związków czy wychowywania dzieci, ale zawsze, często po jakimś czasie, ich twórcy przyznają, że nie są one dobre. Nikt za ich tworzenie nie ponosi konsekwencji, nie przeprasza, a skutki takich zmian i eksperymentów są naprawdę destrukcyjne dla przyszłych pokoleń i mają na nie negatywny wpływ.