Zamknij

Żółta kartka za przebudowę

12:44, 27.12.2017
Skomentuj

Opinia • Nasz Czytelnik ze Zdzieszowic postanowił podzielić się swymi przemyśleniami na temat przeciągającej się o kolejny miesiąc przebudowy ul. Góry Św. Anny. Nie przekonują go wyjaśnienia wykonawcy, który zwala wszystko na pogodę i „nie dające się przewidzieć” problemy na placu budowy.

- Jak się planowało bez przemyślenia, to potem nie ma co się tłumaczyć „nieprzewidzianymi” trudnościami. Czyżby rozpoczynając roboty w połowie lata nie można było „przewidzieć”, że niebawem nadejdzie jesień, która w naszej strefie klimatycznej wiąże się z częstymi opadami deszczu? Litości!

No dobrze, ktoś powie, ale co z awarią kanalizacji i problemami z Tauronem? Czy nasz powiat oraz firma będąca głównym wykonawcą po raz pierwszy realizują dużą inwestycję drogową? Nie. Więc powinni wiedzieć, że choć rzeczywiście nie da się przewidzieć, że stanie się konkretnie to czy tamto, to oczywiste jest, że rozkopując naraz pół miasta na pewno coś nie planowanego „wyskoczy”. Skoro niespodzianki są nie do uniknięcia, to należy tak rozplanować roboty, żeby pojawienie się problemu w jednym miejscu nie zastopowało całej inwestycji, a całą robotę tak, aby była jak najmniej uciążliwa dla mieszkańców...

 

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%