Felieton Naczelnego. Kilka miesięcy temu uczestniczyłem w konferencji poświęconej Żydom. Usłyszałem wiele dobrego o tym znienawidzonym przez wielu ludzi narodzie, wiele wspaniałych świadectw wierności Bogu Jahwe i Izraelowi. Na przestrzeni wieków praktycznie zawsze przyznanie się do tego, że jest się Żydem prowokowało albo otwartą agresję, albo ukrywaną niechęć i nieufność. Izraelici nie mieli łatwo, cierpiąc nie dlatego, że komuś zawinili, ale dlatego że byli tymi kim byli.
Na konferencji usłyszałem historię o wiekowej Żydówce, która przybyła kilka lat temu na spotkanie z polską młodzieżą do Kielc – miejsca ostatniego na terenie Polski pogromu Żydów. Zadawano jej przeróżne pytania często bezpośrednie, niewygodne i trudne jednak starsza pani z cierpliwością i sympatią odpowiadała wzbudzając często zdziwienie i zaskoczenie swoich młodych słuchaczy. (Choć Polacy z Żydami mieszkali drzwi w drzwi przez wiele wieków praktycznie większość z nas nie zna ani kultury, wierzeń czy też żydowskiego postrzegania rzeczy). Jednak odpowiedź na jedno z zadanych pytań zaszokowało wszystkich słuchaczy. Kiedy padło z sali: „Który naród, która nacja pani zdaniem wyrządziła Żydom i narodowi izraelskiemu najwięcej krzywd?” starsza pani zastanowiła się przez chwilę i po namyśle dobitnie odpowiedziała…
Całość w papierowym wydaniu „Nowin Krapkowickich”.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz