Eurocyrk czy Eurosport?

Felieton naczelnego • Co łączy: Bogdana Wentę, niegdyś dobrego piłkarza ręcznego, później trenera reprezentacji Polski, Otylię Jędrzejczak, mistrzynię olimpijską w pływaniu, Macieja Żurawskiego, byłego reprezentanta Polski w piłce nożnej i jednego z najwybitniejszych ligowców w historii, Izabellę Łukomską-Pyżalską, byłą modelkę i bohaterkę nagiej sesji w „Playboyu”, obecnie prezeskę rywala ligowego Ruchu Zdzieszowice Warty Poznań, Tomasza Adamka, dwukrotnego mistrza świata w boksie, Weronikę Marczuk, byłą żonę Cezarego Pazury, jurorkę „You Can Dance” i uczestniczkę „Tańca z gwiazdami”, Michała Bąkiewicza, reprezentanta Polski w siatkówce?

Pozornie nic, a jednak okazuje się, że ostatnio bardzo dużo. Wszyscy wymienieni znani i mniej znani Polacy i Polki (z wyjątkiem Marczuk, która jest z pochodzenia Ukrainką) będą startować w zbliżających się wyborach do europarlamentu.  Wenta to kandydat PO, Bąkiewicz – kandydat SLD, Jędrzejczak – kandydatka PO, Żurawski – kandydat SLD, Łukomska-Pyżalska –  kandydatka Twojego Ruchu – Europa Plus, Adamek – kandydat Solidarnej Polski, a Marczuk – kandydatka SLD. Wenta, Adamek i Łukomska-Pyżalska oraz cała reszta chce reprezentować nasz kraj, Polaków, Ciebie i mnie w Parlamencie Europejskim. Ci sportowcy i celebryci chcą wreszcie zrobić porządek z tym całym eurobałaganem, chcą użyć do tego wszystkich swoich sił, całego swojego intelektu i sprytu aby służyć Ojczyźnie i Narodowi.

Mam mieszane uczucia co do zbliżających się wyborów i rozpoczynającej się do nich kampanii, która rozpocząć się nie może. Premier Tusk wydaje 7 milionów złotych na produkcję filmiku (milion na produkcję, sześć na wykupienie czasu antenowego w telewizjach) o tym, że oto od daty wstąpienia Polski do Unii Europejskiej minęło 10 lat świetlnych. Rzeczywiście tylko człowiek głupi lub nieuczciwy może nie zauważać zmian jakie dokonały się w ostatniej dekadzie, ale żeby zaraz nazywać je latami świetlnymi? Samą siebie przeszła wicepremier Bińkowska, która stwierdziła na spotkaniu z dziennikarzami, że są ponurzy, a nie powinni: „Ja za każdym razem mam dreszcze, kiedy go oglądam. Czy ten spot was nie ruszył”? – pytała.