Puchar Polski • Przed tygodniem trener KS Krapkowice Łukasz Wicher stwierdził, iż mecz pucharowy ze Stalą Brzeg będzie sprawdzianem i weryfikacją aktualnych możliwości jego drużyny. Sprawdzian wypadł znakomicie, a krapkowiczanie sprawili niemałą niespodziankę wygrywając z drużyną z czuba III ligi.
Spotkanie rozpoczęło się od zmasowanych ataków gości, którzy umiejętnie skracali pole gry zmuszając naszą drużynę do gry pod presją. Taktyka krapkowiczan była wyraźnie widoczna i raczej oczywista przy grze z lepszym technicznie i szybszym rywalem – uważna gra w obronie i zagęszczenie pola pod swoją bramką, a przy nadarzającej się okazji wyprowadzanie szybkich kontr.
Pierwsze 10 minut całkowicie dominowała Stal, ale potem mecz się wyrównał i do głosu coraz częściej dochodzić zaczęli gospodarze. Co więcej, mocno naciskani brzeżanie zaczęli popełniać mnóstwo błędów, nawet tych najprostszych. Po jednym z takich właśnie błędów pod polem karnym Stali piłkę przejął Rafał Niespodziński i po krótkim rajdzie wyłożył ją Patrykowi Wojtasikowi. Ten mocnym strzałem z 15 metrów pokonał bramkarza przyjezdnych, a piłka odbijając się od poprzeczki i ziemi wpadła do siatki. Goście ruszyli do ataku, chcąc za wszelką cenę zdobyć wyrównującego gola. Byli jednak rażąco nieskuteczni i niedokładni, a ich strzały były bardzo niecelne...
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz