Pani burmistrz

15:33, 05.08.2014

Skomentuj

Rozmowa z Sybilą Zimerman, pełniącą obowiązki burmistrza Zdzieszowic.

Wciąż unika pani mediów i dziennikarzy?

Nie uciekam od mediów, wiem że kontakty z mediami są dzisiaj konieczne w każdej działalności publicznej. Nie powiedziałabym, że unikam mediów, ale staram się koncentrować na pracy. Mam takie przeświadczenie, że na tym powinnam się skupić.

Jeszcze za życia burmistrza Dietera Przewdzinga często pani mówiła, że: „szef jest od pokazywania się w mediach, a pani jest od roboty”.

Tego ode mnie wymagano - realizacji zadań i to o nich powinny mówić media. Medialne doniesienia mają być symbolicznym przypieczętowaniem samorządowej pracy. Jestem zdania, że korzystny wizerunek powinien wynikać z realizacji tych zadań, a nie z chęci promowania się w mediach.

Ostatnio rozmawiałem z jednym zdzieszowiczaninem, który powiedział mi, że mieszkańcy wciąż żyją w traumie związanej z zabójstwem burmistrza.

Na pewno nie w takim stopniu jak to było bezpośrednio po tej tragedii, ale myślę, że ludzie tak szybko o tym nie zapomną.

W doniesieniach medialnych czytamy, że śledztwo w sprawie zabójstwa burmistrza Przewdzinga koncentruje się na gronie jego najbliższych współpracowników…

Na temat funkcjonowania gminy mogę się wypowiadać, natomiast uważam, że kompetentnymi do wypowiadania się na temat śledztwa są prokuratura i policja.