Wszystko zarośnięte

Interwencja • - Jestem dumna z krapkowickiej mariny i sposobu zagospodarowania tego pięknego zakątka Krapkowic. Jednak chciałabym przypomnieć władzom miasta o jeszcze innym niezwykle ciekawym pod względem przyrodniczym i ekologicznym miejscu, jakim są łąki nadodrzańskie pomiędzy mostem drogowym, a kolejowym od strony Otmętu. Ostatnio z mężem chcieliśmy przejść tą ścieżką wzdłuż Odry, którą często chadzaliśmy na randki dawno temu, niestety, okazało się to niemożliwe. Zejście schodami tuż za mostem jest całkowicie zarośnięte. Apeluję do władz miasta, aby przypomniały sobie także o tym przepięknym rejonie naszego miasta i chociaż z grubsza zagospodarowały ten teren – mówiła nasza Czytelniczka. Na zdjęciu zarośnięte zielenią zejście na nadodrzańskie błonia.