Zasadźmy kopa Opolszczyźnie

Felieton naczelnego • Zastanawiam się o co tak naprawdę w życiu chodzi niektórym ludziom. Czym się w życiu kierują? Czego tak naprawdę pragną? Podobno wiadomo, że jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi pewnie o pieniądze, tak przynajmniej mówi stare przysłowie, jednak kiedy obserwuje się to co dzieje się od kilku lat w powiecie krapkowickim należy stwierdzić, że i owszem pewnie niektórym chodzi tylko o pieniądze, ale niektórzy kierują się także (pewnie nieświadomie) w swoim życiu jeszcze kilkoma innymi rzeczami, takimi na przykład jak małość, kompleksy i nienawiść. Wśród tej „grupy niektórych ludzi” co to za bardzo nie wiadomo o co im chodzi, nie ma zacnych obywateli naszego powiatu, którzy są wybierani przez innych obywateli naszego powiatu na ważne stanowiska. To ustalenie poczynione już na wstępie warte jest podkreślenia. Nie ma ich dlatego, że w większości tych akurat przypadków im wiadomo o co chodzi. Najbardziej przemożną chęcią grupy, którą na potrzeby tego materiału można nazwać „wybrańcami” jest rządzić i urządzić. Rządzić innymi i urządzić się. Rządzić innymi czyli tępić tych, którzy ośmielają się krytykować „wybrańców” i nie będących z „mojej bandy”, a obdarzać przywilejami za publiczne pieniądze lizusów i klakierów. Urządzić się, to dla „wybrańców” znaczy ustalić sobie pensje na maksa (wszak jesteśmy naprawdę wybitnymi „wybrańcami”), załatwić znajomemu lub jego żonie dobrą pracę w jakimś urzędzie, pilnować tego, aby usługi i prace dla danego samorządu świadczyła wciąż ta sama znajoma firma, która robi to od wielu lat i jest bardzo wdzięczna. I tak dalej i tym podobne – nie warto powtarzać tego co wiedzą wszyscy…