Obrowiec • Polacy kochają bociany – powiedzą niektórzy. – Na pewno nie ci, którym „bombardują” odchodami dachy, chodniki czy kostkę klinkierową – komentuje Tomasz Szalecki, który mieszka w pobliżu bocianiego gniazda, zbudowanego na słupie przy kościele w Obrowcu.
– Nie tyle chodzi o same odchody, ile o to, że zawierają one substancje, które odbarwiają dachówkę. W przeciwieństwie do samego guana, które spłynie z deszczem, tego odbarwienia nie da się zmyć. Do tego bociany siadające na kominy, robią do środka oraz hałasują – klekot i… chrapanie bocianów jest bardzo uciążliwe. Tak, nie da się spać, bo one chrapią nad ranem – pan Tomasz wymienia niedogodności z tymi ptakami, od stuleci przyzwyczajonymi do sąsiedztwa z ludźmi...
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz