Liga okręgowa • Zespół z Nysy był dotychczas najkorzystniej prezentującą się drużyną, z którą przyszło zmierzyć się w tym sezonie gogolinianom. Nysanie radzili sobie na stadionie w Gogolinie bardzo dobrze i zupełnie niepotrzebnie starali im się pomóc sędziowie z Opola.
Do sytuacji z udziałem sędziego bocznego, która mocno zdenerwowała nie tylko gogolińskich piłkarzy, ale i działaczy oraz kibiców, doszło w około 20. minucie tego spotkania. W pewnym momencie sędzia boczny, biegający wzdłuż linii od strony trybun, zasygnalizował sędziemu głównemu kontuzję. Boczny uskarżał się na ból w nodze, jednak ku zdziwieniu wszystkich zebranych, jako powód owego bólu podał uderzenie niezidentyfikowanym przedmiotem przez kogoś z trybun.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz