Powiat na Szkolnej nie zrobił nic

Krapkowice • Problem z miejscami parkingowymi w centrum stolicy powiatu wciąż pozostaje otwarty i z roku na rok staje się coraz bardziej uciążliwy. Jeśli Krapkowice chcą być nadal konkurencyjnym ośrodkiem ponadlokalnym, w którym robią zakupy, korzystają z usług i oferty kulturalnej, mieszkańcy okolicznych miejscowości, trzeba zająć się tym problemem. Miasto powoli „dusi się” nie tylko z powodu braku drugiego mostu, ale także z powodu wydawać by się mogło prozaicznego problemu z parkingami.    

Póki co jednak władze Krapkowic nie mają jakiejkolwiek koncepcji na rozwiązanie samochodowego tłoku. Trudno powiedzieć czy w Krapkowicach znalazłby się inwestor, który chciałby wybudować gdzieś w pobliżu ścisłego centrum parking podziemny, piętrowy lub modułowy. Nie wiadomo również czy taka inwestycja kiedykolwiek by się zwróciła. Nie wiadomo, bo nikt do tej pory tym problemem się nie zajmował. Na razie doraźnymi próbami poradzenia sobie z pomieszczeniem wszystkich aut w mieście, jest zamienianie ulic dwukierunkowych w jednokierunkowe.        

 

- Pod ośrodkiem zdrowia przy ulicy Szkolnej dzieją się dantejskie sceny. Żeby tu zaparkować trzeba mieć naprawdę szczęście. Tu dochodzi do wielu bardzo nerwowych sytuacji, bo kierowcy podjeżdżają praktycznie pod samo wejście do tego budynku – mówił ostatni nasz Czytelnik, jeden z mieszkańców pobliskim bloków. Rejony z ogromnymi problemami parkingowymi to nie tylko ulica Szkolna, ale także otoczenie Rynku plus między innymi ulice Pocztowa, Moniuszki, Pułaskiego, Opolska i inne...