Zbudujemy sobie halę

Część czwarta • Dzięki zaangażowaniu działaczy FKS „Otmęt”, wsparciu dyrekcji zakładów obuwniczych oraz ofiarnej pracy wielu pracowników „Ołty” oraz mieszkańców miasta, w końcu 1969 roku stały już mury części hotelowo-gastronomicznej hali. Teraz przyszedł czas na technicznie i finansowo trudniejszy drugi etap budowy.

Wobec korzystnego rozwoju sytuacji na placu budowy i sprzyjającego klimatu wokół inwestycji wśród lokalnych i wojewódzkich decydentów, otmęccy działacze postanowili iść za ciosem i wprowadzili do projektu hali kilka istotnych ulepszeń. Już w połowie 1969 roku pogłębiono wykopy pod częścią hotelową, gdzie zaplanowano umieszczenie gabinetów odnowy biologicznej, sauny oraz siłowni. Wprowadzenie tych udogodnień powiększyło kosztorys o 900 tys. złotych.

O sześć milionów więcej
Największe zmiany zaszły jednak w konstrukcji samej hali, gdzie na skutek przeprojektowania dachu uległa zmianie bryła obiektu. Sytuacja ta była wypadkową z jednej strony wzrostu cen materiałów budowlanych, z drugiej zaś otrzymanymi deputatami na konstrukcje stalowe oraz panele aluminiowe. Kolejnymi zmianami względem pierwotnego projektu było wprowadzenie na widowni składanych krzesełek zamiast stałych ławek, a także zakup i montaż nowoczesnego nagłośnienia oraz elektronicznej tablicy wyników. Łącznie kosztorys, zamiast planowanych 16 279 300 złotych, zamknął się kwotą 22 555 900 złotych...