Zamknij

Dobre zmiany

13:14, 17.03.2015
Skomentuj

Liga okręgowa • W mocno eksperymentalnym składzie rozpoczęli spotkanie z Kietrzem podopieczni Bartłomieja Borysewicza. Być może dlatego gra miejscowych przez długie minuty zupełnie się nie kleiła. Mnożyły się niecelne podanie, juniorskie straty piłki w środku pola i generalnie gra przypominała bezładne przebijanie piłki bez pomysłu. Na tle nieporadnego rywala goście w pierwszej połowie prezentowali się nieco lepiej – mieli trochę więcej ochoty do gry, szybciej przemieszczali się po boisku i sprawiali wrażenie bardziej zaangażowanych. Kietrzanie atakowali nawet większą ilością zawodników narażając się na kontry krapkowiczan, jednak to właśnie wyprowadzenie owych kontr stanowiło największy problem miejscowych, którzy niecelnie wybijali futbolówkę z okolic swojego pola karnego. Jedynie krosowe podania Alana Leśniczaka otwierały pole gry naszym napastnikom, ale ani Dawid Dahms, ani Kamil Szafarczyk niewiele potrafili z nich zrobić. Dopiero w 34. minucie zapachniało bramką, kiedy to wspomniany Szafarczyk w sytuacji sam na sam z bramkarzem z Kietrza próbował lobbować jednak golkiper intuicyjnie sparował piłkę. Kolejna sytuacja miała miejsce w 45. minucie, kiedy to wybita z pola karnego piłka trafiła pod nogi Leśniczaka. Miał on sporo czasu, aby dokładnie przymierzyć i lekkim technicznym strzałem umieścił piłkę w „okienku” bramki gości. Chwilę później rozpoczęła się przerwa. 

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%