III liga • Zdzieszowicki klub w końcu powstaje z kolan. Zespół Łukasza Rogacewicza znokautował w sobotę drużynę z Piotrówki. Mimo wysokiego wyniku goście okazali się być twardym przeciwnikiem, szczególnie jeśli chodzi o destrukcję. Nie obyło się bez emocjonujących momentów. Największe wrażenie wywołał hattrick Dawida Czaplińskiego.
Oba zespoły zaczęły zmagania, jak się wydaje, po swojej myśli. Ruch rozpoczął ofensywnie i składnie, a Piotrówka grała dokładnie w obronie. W pierwszych minutach kilka rajdów pod bramkę gości przypuścił Mateusz Marzec. Wydarzyło się jednak coś, co zaważyło radykalnie na dalszym obrazie meczu. Piłkarz gości, Bogumił Dziliński, po ostrym ataku na nogi Czaplińskiego ujrzał czerwony kartonik. Werdykt sędziego Ireneusza Sipiory wywołał sprzeciw przyjezdnych i aplauz miejscowych fanów. Paradoksalnie, wykluczenie zawodnika podziałało na graczy LZS-u motywująco. Jeszcze bardziej zamknęli dostęp do swojej bramki, nastawiając się już wyraźnie na utrzymanie wyniku 0-0.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz