Biblioteka do pozazdroszczenia

Zdzieszowice. W czwartek (14 marca) budowlańcy mają zakończyć prace przy budowie Miejsko-Gminnej Biblioteki w Zdzieszowicach. W mieście koksowników powstał obiekt, którego mogą mu pozazdrościć dużo większe ośrodki. Jednak przed i podczas jego budowy nie obyło się bez perypetii.

Zakończenie prac budowlanych wcale nie oznacza, że biblioteka wypełni się następnego dnia Czytelnikami. – Zanim oddamy obiekt do użytku czeka nas jeszcze faza odbiorów między innymi z udziałem straży pożarnej, sanepidu, nadzoru budowlanego, a potem trzeba go jeszcze wyposażyć – mówi Sybila Zimerman, burmistrz Zdzieszowic.

„Polski ład” zmienia plany

W tym czasie, kiedy obiekt będą odbierały kolejne służby gmina chce ogłosić przetarg na wyposażenie biblioteki. Dlatego optymistyczna data oddania biblioteki w ręce czytelników to początek września. Budowa kosztowała 10,5 mln złotych, w tym 5,95 mln złotych to środki z rządowego programu „Polski Ład”. Władze gminy szacują, że wyposażenie obiektu pochłonie kolejny milion złotych. Na czas budowy biblioteka działa w dawnej stołówce szkolnej przy PSP nr 3. Pierwotnie to właśnie tam miała się przenieść, jednak otrzymane dofinansowanie zmieniło ten plan. Dawna stołówka wymagałaby głębokiej modernizacji i budowy wind, jednak stropy szkoły w zupełności wystarczały aby utrzymać księgozbiór. Po wyprowadzce biblioteki gmina będzie szukać inwestora, który byłby skłonny otworzyć właśnie tutaj ogólnodostępną stołówkę. W mieście jest zapotrzebowanie na tego typu działalność.

Dofinansowanie i wichura 

Okazuje się, że Gmina Zdzieszowice dwukrotnie składała wniosek do „Polskiego Ładu”, w którym na pozycji pierwszej była kanalizacja w Jasionej, za każdym razem jednak otrzymywała dofinansowanie, tyle tylko, że pozycji nr 2. Za pierwszym razem Zdzieszowice dostały pieniądze na termomodernizację szkoły nr 3 (koszt 3,5 mln złotych), a w drugim naborze właśnie na bibliotekę, pomimo tego, że kanalizacja Jasiony to „tylko” 4,5 mln złotych, a biblioteki prawie 6 mln.

W ubiegłym roku podczas jednej z wichur zawaliła się ściana nie zwieńczona wiązarem. Biblioteka stoi w miejscu gdzie dosyć często mocno wieje. Również stara biblioteka, kilka lat temu ucierpiała przez wichurę, która oderwała jedną z płyt ściennych. Co ciekawe wiatr w obu przypadkach wyrządził szkody na tej samej elewacji.