Kibice wspierają Mateuszka

środa, 5 Marzec, 2014 - 10:15
Zdzieszowice • 7 marca 2013 roku na klubowej stronie internetowej Ruchu Zdzieszowice pojawił się pierwszy apel zachęcający sympatyków tego klubu do wsparcia ówczesnego dwulatka Mateusza Kaczmarczyka z Leśnicy.
 
Prawie rok po tamtej inicjatywie 27 lutego Mateuszek wraz ze swoją mamą Katarzyną, przywitali z uśmiechem na twarzach kibiców Ruchu Zdzieszowice pod bramą zakładów „ArcelorMittal Poland”, którzy rozdawali ulotki, informujące o możliwości przekazania 1% na potrzeby dalszej rehabilitacji chłopca. - Ostatnio udało się nazbierać na dwa wyjazdy związane z jego rehabilitacją, więc dość owocnie to wyglądało. Trzeba pomagać, bo jak my nie pomożemy, a nasze państwo trochę olewa te sprawy, to nikt nie pomoże... Dziś jest nas tu pięciu. Na pewno nie poprzestaniemy na tej akcji, będziemy znowu chcieli wyjść z tą inicjatywą do kibiców na stadion – mówił  inicjator akcji Robert Wróbel. 
 
Mateusz urodził się 11 października 2010 roku 17 dni przed terminem. - Urodził się praktycznie martwy, jeszcze w moim brzuchu stanęło jego serce. 18 minut był reanimowany, dwa miesiące był na „ojomie”, ponad tydzień na patologii wcześniaka i noworodka, był dializowany, bo przestały pracować jego nerki, miał zabieg kardiochirurgiczny, bo nie zamknął się prawidłowo przewód tętniczy, potem jak w się w miarę wszystko uspokoiło, to jego wątroba zaczęła szwankować. Rokowania były straszne, mówiło się o tym, że będzie żył w stanie wegetatywnym. Czym jest dla nas ta pomoc kibiców? To ważne, że oni o nas pamiętają, że mają chęć poświęcić swój czas, przecież mogliby w domu posiedzieć, z rodziną, przed telewizorem. Najważniejsze, że są ludzie, którzy o nas  myślą, chcą nam pomóc i los tego małego dziecka nie jest im obojętny – mówiła Katarzyna Kaczmarczyk. 
 
Mateusz ma sporo zaburzeń integracji sensorycznej, jest przez to nadruchliwy. Podlega terapii logopedycznej ze względu na niedosłuch obustronny, nosi również aparaty słuchowe, funkcje ruchowe wciąż trzeba dopracowywać. Rodzice zwracają się z prośbą o przekazanie 1% podatku dla wspomnianego malucha. - PRZYŁĄCZ SIĘ, TO NIC NIE KOSZTUJE! - piszą na portalu.
 
Galeria: 
Autor: 
MB

Dodaj komentarz