Część druga • Dobrze prosperujący przez dekady młyn parowy Schmuli nie miał szczęścia ani pod rządami Mittlera, ani Spendla. Dwa pożary i wielki kryzys położyły na zawsze kres jego działalności. Odkupiony przez miasto w1929 roku obiekt wkrótce zaczął tętnić całkiem nowym życiem.
Jak pisaliśmy w pierwszej części artykułu, pierwotnym zamierzeniem magistratu było przeniesienie do zakupionego potężnego gmachu szkoły powszechnej, która funkcjonowała w starym, ciasnym i wymagającym pilnego remontu budynku przy kościele (obecna siedziba zespołu szkół specjalnych). Ostatecznie jednak urządzono tu jedynie szkołę gospodarstwa domowego dla dziewcząt i warsztaty robót ręcznych dla chłopców. Pozostałe pomieszczenia zaadaptowano na potrzeby opieki społecznej. Obiekt oddano do użytku jesienią 1931 roku...
Całość możesz przeczytać w Nowinach Krapkowickich w wydaniu papierowym lub w wersji elektronicznej.
kup e-wydanie
Dodaj komentarz