Może zabraknąć

okręgówka • Ligowy średniak z Tarnowa Opolskiego udzielił drużynie aspirującej do awansu do IV ligi srogiej lekcji skutecznego futbolu. Goście niczym szczególnym nie zaskoczyli, jednak to wystarczyło na słabo dysponowaną tego dnia krapkowicką drużynę. 

 

Kibice zgodnie stwierdzili, że decydującym momentem meczu była 23. minuta, kiedy to Piotr Szczudrawa, grający na pozycji stopera, stracił piłkę i musiał albo sfaulować napastnika gości albo zdać się na swojego bramkarza. Szczudrawa wybrał pierwsze rozwiązanie i został ukarany przez sędziego czerwoną kartką. Historia zna wiele przykładów, w których drużyny osłabione brakiem jednego zawodnika wygrywały mecze. Niestety krapkowickiemu KS do takiej klasowej drużyny z charakterem – nawet jak na warunki ligi wojewódzkiej - bardzo dużo brakuje.