Zdzieszowice • „Ubogi krewny koksowni” – do takiego sformułowania można było sprowadzić niektóre opinie zdzieszowiczan o “Dniach Zdzieszowic”, które miały być jedną z najważniejszych gminnych imprez plenerowych w roku, ale po połączeniu z obchodami “Dnia Hutnika” impreza pozostała w cieniu festynu zorganizowanego przez koncern hutniczy. Trzeba jednak przyznać obiektywnie, że dobór wykonawców mógł zaspokoić gusta zarówno odbiorcy muzyki popularnej, jak i koneserów pięknego brzmienia.
Tegoroczne obchody “Dni Zdzieszowic” przypadły na niedzielę 26 czerwca. Imprezie plenerowej, która tradycyjnie odbyła się w parku miejskim, choć w nieco innym miejscu, towarzyszyła pochmurna, miejscami deszczowa aura. Zupełnie odwrotnie, niż dzień wcześniej, kiedy to pracownicy koksowni wraz ze swoimi rodzinami świętowali w skwarze i duchocie...
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz