Zamknij

Śmieciowa rewolucja z drugiej strony

12:59, 12.12.2013
Skomentuj

Rozmowa z Antonim Górskim, dyrektorem oddziału „Veolia Environmental Services” w Krapkowicach.

Czy konieczna była „rewolucja śmieciowa”, której jesteśmy świadkami?

Większość ekspertów uważa, że ustawę z 2001 roku, która regulowała sprawy śmieciowe  w Polsce należało tylko zmodyfikować. Według nich nie trzeba było wprowadzać jakiegoś wielkiego przewrotu, choć pewne zmiany były konieczne ponieważ spora część mieszkańców w ogóle nie prowadziła żadnej gospodarki odpadami na swoich nieruchomościach. Osoby te po prostu nie podpisały z nikim żadnych umów na wywóz śmieci, dlatego nie można było utrzymać w kraju czystości. To te osoby najprawdopodobniej „korzystały” z dzikich wysypisk śmieci. Zmiana przepisów ma po pierwsze wyłapać te osoby, a po drugie zachęcić Polaków do segregacji. Myślę, że na naszym terenie osoby, które nie miały podpisanej żadnej takiej umowy stanowiły 5-10% populacji teraz zostały one ujawnione i niejako zmuszone do podpisania umowy na wywóz śmieci. Z tego co wiem w gminie Krapkowice dotąd spłynęło jedynie 60% deklaracji, więc ten proces wciąż jeszcze trwa.   

Będzie wam łatwiej funkcjonować po nowemu?

Trudno powiedzieć, ale jeżeli chodzi o tak zwaną papierkową robotę to teraz podpisujemy jedną umowę z całą gminą, a wcześniej podpisywaliśmy ją z mieszkańcami. W sumie mieliśmy 23 tys. podpisanych umów. Wcześniej korzystaliśmy z trzech firm windykacyjnych, które egzekwowały długi od mieszkańców teraz mamy jednego pewnego płatnika w postaci gminy. Windykacją zaległych opłat od mieszkańców będą teraz zajmować się samorządy i z tego co słyszałem już bardzo się tego boją.

 Jak ludzie podchodzą do wprowadzonych zmian?

(…)

Całą rozmowę przeczytasz w aktualnym numerze „Nowin”.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%