Zamknij

Czechy małe - a jednak wielskie

15:09, 29.06.2021
Skomentuj

Felieton naczelnego • Po kolejnym wielkim rozczarowaniu postanowiłem, że nie będę się już zbytnio angażował w kibicowanie polskiej reprezentacji piłkarskiej. Nie żebym się całkowicie nie interesował. Moja miłość do piłki nożnej ma swój początek kiedy jako kilkuletni malec obserwowałem swojego Tatę, który kibicując Polakom „demolował” kolejne drewniane krzesła z piękną czarną tapicerką z białymi kleksikami. Tata tak się wiercił, podskakiwał, to wstawał, to siadał, a ja przyglądając mu się uważnie zastanawiałem się dlaczego tak dziwnie się zachowuje. Potem im byłem starszy tym bardziej doceniałem ważność piłki nożnej, a o której Papież-Polak trafnie powiedział, że jest najważniejszą rzeczą wśród rzeczy nieważnych.
 
Jednak ostatnie kilka lat to czasy ogromnych upokorzeń na jakie naraża nas piłka nożna i kopacze futbolówki. Po wygranych ze słabeuszami i średniakami eliminacjach zwykle przychodzi czas na mecz o zwycięstwo, mecz o życie i ostatni mecz o honor. Nie inaczej było i podczas trwających właśnie Mistrzostwo Europy. Polacy zlekceważyli Słowaków, tak jak większość komentatorów i kibiców i gorzko tego pożałowali. Nasi dostali to na co zasłużyli i potem było już tylko gorzej. Remis z Hiszpanią i momenty dobrej gry ze Szwecją okazały się zbyt „lekkie” i dlatego Polacy musieli pakować walizki i jako jedni z pierwszych jechać do domu...

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%