Zamknij

Donald Tusk wrócił. Ufff...

13:14, 06.07.2021 Aktualizacja: 15:24, 08.07.2021
Skomentuj

Felieton naczelnego • Z wielkim zainteresowaniem wysłuchałem przemówienia Donalda Tuska, jakie wygłosił on w sobotę podczas spotkania ze swoimi kamratami i kamratkami z Platformy Obywatelskiej. Wielokrotnie już to pisałem, ale i tym razem się powtórzę, lubię Pana Donalda. To z jednej strony ktoś kto kreuje się na samca Alfa, ale z drugiej strony, to ktoś kto ma rzeczywiście naturalną charyzmę i przywódcze geny. Dlatego Tusk wzbudza skrajne emocje – jedni go kochają, inni nienawidzą, ja jestem raczej po stronie tych, którzy względem niego są na „plus”, choć kompletnie nie mogę utożsamić się, nie tylko z tym co mówi nowy przewodniczący Platformy Obywatelskiej, ale także z tymi, którzy stanowią jego drużynę. Za co jeszcze lubię Donalda Tuska? Ano za to, że dla mnie jest on przykładem klasycznego, polskiego cwaniaczka, człowieka który w oczach wielu ludzi jest przykładem kogoś komu się w życiu udało, kogoś kto w trudnych, żeby nie powiedzieć krańcowo trudnych momentach, potrafił zadbać przede wszystkim o siebie i swoją karierę. Donald Tusk do tej pory zawsze potrafi „spaść na cztery łapy” i wcale nie brzmi to w moich ustach jako jakiś kardynalny zarzut, ale jedynie pewien rodzaj cienia jaki rzuca się na świetlisty wręcz obraz byłego szefa Rady Europejskiej, człowieka który wraca do krajowej polityki, aby ratować Polskę, którą ukochał ponad wszystko, gdyż jak sam powiedział: „Każdego dnia budzi się rano z myślą o Polsce”...

Wracając do przemówienia Pana Tuska, muszę stwierdzić, że jest on świetnym mówcą. Wspaniale budował napięcie, jak wytrawny muzyk „grał” na emocjach swoich sympatyków, którzy oklaskiwali go zawsze w tych momentach, w których on sam chciał. Przemówienie zaczęło się podręcznikowo, od komplementów pod adresem słuchających, a potem była już tylko jedna wielka „rąbanka antypisowska”. W swoim wystąpieniu Tusk najwięcej miejsca poświęcił właśnie PiS-owi, potem sobie i Platformie Obywatelskiej, a najmniej Polsce, którą tak bardzo ukochał. Co ciekawe w ogóle nie wspomniał o „wspaniałym planie jaki ma na ratowanie naszej Ojczyzny”, no bo chyba jak już wrócił na 100 procent, to jakiś „wspaniały plan” powinien mieć. Z przemówienia dowiedzieliśmy się natomiast, że PiS jest całkowicie zły i nie ma co do tego żadnego „ale”. To co robi PiS jest tylko złe i trzeba jak najszybciej oderwać PiS od władzy, bo to złodzieje, którzy spotkali się w ostatni weekend tylko po to aby zastanowić się nad tym jak dalej kraść tyle tylko, że w sposób bardziej inteligentny i nie rzucający się w oczy. Według Pana Tuska PiS jest najgorszy na świecie, bo w czasie pandemii robił różne przekręty jeśli chodzi o maseczki i niedziałające respiratory, oraz związał Polskę z Ameryką Donalda Trumpa. Według nowego przewodniczącego PO nigdzie w Europie i na całym Bożym świecie, nie mamy do czynienia z takim złem jak PiS. Dodatkowo dowiedzieliśmy się, że Donald Tusk zainteresował się klimatem i zmianami klimatycznymi, ale potrzebował na to aż kilku lat, choć akurat ten wątek pasował do całości wystąpienia jak dziura w moście.     

Pan Przewodniczący, który znany jest z ciętej riposty, bolesnego ironizowania i celnego szyderstwa podczas swojego wystąpienia nie stronił od tych środków wyrazu. Na przykład porównał przywództwo PiS do grupy „stand-uperów”, to tacy komicy, którzy wygłaszają śmieszne i mniej śmieszne monologi,  w których czasami wyśmiewają samych siebie, swoje reakcje i zachowania. Tusk szydził, że ekipa PiS to wcale nie taki straszny przeciwnik jak się ludziom PO wydaje: „Oni są silni wyłącznie naszą słabością. Wy tam widzicie jakiegoś giganta, tytana? To jest naprawdę dość groteskowa grupa ludzi, dość taka dla nas wszystkich przykra. To taka parodia dyktatury. To nie jest obezwładniająca siła, obezwładnia nas brak wiary i nasza słabość. Naprawdę wystarczy mocniej im się przyjrzeć i spokojnie, z przekonaniem powiedzieć im: „Macie z kim przegrać. Idziemy po zwycięstwo, bo się was nie boimy, bo nie jesteśmy bezradni, bo nie przyzwyczailiśmy się do tego zła, które tutaj uczyniliście”. Tusk skończy ten wątek i całe przemówienie stwierdzeniem, że gdyby nie wierzył w zwycięstwo „to by nie rzucał ciepłego, tam miejsca”. I to był jeden z nielicznych momentów, w których Tusk się zawahał, bo chyba nie chciał tego powiedzieć. Niestety tym stwierdzeniem pokazał całą prawdę o priorytetach, którymi kieruje się od lat w swojej politycznej działalności.            

Generalnie Pana Donalda Tuska słuchało się bardzo dobrze. 25-minutowe przemówienie było ciekawe, powiedziane z energią i rzeczywistą „wiarą w siebie” mówiącego. Jeśliby jednak wyjąć z tego wystąpienia wszystkie wątki dotyczące ataków na PiS, opinie Pana Donalda o samym sobie oraz wszystko to co powiedział aby zbudować morale członków wielokrotnie pobitej w ciągu ostatnich lat Platformy, to pomimo szczerych chęci nie zostałoby kompletnie nic. Zdaję sobie sprawę z tego, że to przemówienie inaugurujące powrót Tuska na scenę polityczną Polski nie mogło być zbyt techniczne i konkretne, wiem, że w tego typu sytuacjach liczy się przede wszystkim populizm i granie na emocjach, ale sam apel do walki z PiS-em to dla mnie znacznie za mało aby uznać powrót Pana Donalda za przełomowy moment w nowożytnej historii Polski. Zabrakło mi choćby jednego konkretu mającego znaczenie dla zwykłego obywatela, Polaka, który tak jak ja czekał na powrót Donalda Tuska do polskiej polityki z zaciekawieniem i niecierpliwością. Sam Donald Tusk, jego zaplecze polityczne i przychylne mu media przez ostatnie lata budowały napięcie wokół tego powrotu czyniąc z niego prawdziwy przełom i wiekopomne wydarzenie. Wieloletnie przekonywania Tuska i jego wahanie co do porzucenia „ciepłego, tam miejsca” z czasem stawały się coraz bardziej męczące i irytujące, dlatego dziś kiedy już wiadomo, że Tusk wraca, wielu zarówno jego zwolenników jak i przeciwników odetchnęło z ulgą. Póki co jednak musimy jeszcze poczekać na to aby jednoznacznie stwierdzić czy to dla Polski dobrze czy źle…

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%