Jaki mamy klimat?

Felieton naczelnego • Już starożytni Rzymianie wierzyli w coś takiego jak „Genius Loci”, czyli z polskiego na nasze „ducha miejsca”. Co to jest ten „Genius Loci”? To nic innego jak niepowtarzalny charakter danego miejsca - miasta i towarzyszący mu klimat - atmosfera. Oczywiście kwestii „Genius Loci” nie możemy „przeduchawiać”. Musimy pamiętać, że jako ludzie mamy takie tendencje, zwłaszcza jeśli chodzi o zło, które dzieje się w naszym życiu, potrafimy uparcie i z premedytacją winić za nie różnego rodzaju osoby (fizyczne lub duchowe), byleby tylko nie dojść do wniosku, że bardzo często za owo zło jesteśmy odpowiedzialni my sami. W przypadku „ducha miejsca” jest bardzo podobnie – za klimat, za atmosferę, za relacje w danym miejscu odpowiadają przede wszystkim ludzie, którzy tworzą owo miejsce. To oni są za to wszystko, i jeszcze więcej, szczególnie odpowiedzialni.

Na ostatniej sesji Rady Miasta Krapkowic radny Andrzej Małkiewicz stwierdził, że w stolicy powiatu klimat jest zły. Wielokrotnie w wielu kwestiach z radnym Andrzejem, którego znam od czasu mojej pracy w szkole w Krapkowicach-Otmęcie, gdzie był moim uczniem, się nie zgadzałem, ale w tym przypadku muszę przyznać mu rację. W Krapkowicach od wielu lat panuje zła atmosfera, niewłaściwe relacje, złe rządy i ciągła walka. Niestety, za ten zły stan rzeczy nie odpowiada „duch miejsca”, w tym przypadku Krapkowic czy Powiatu Krapkowickiego, ale konkretni ludzie. Moim zdaniem są to przede wszystkim przedstawiciele tak zwanych lokalnych elit, a więc: samorządowcy, przedsiębiorcy, szefowie przeróżnych instytucji, urzędnicy oraz osoby wykonujące tak zwane wpływowe zawody typu dziennikarz, nauczyciel czy lekarz. Warto wspomnieć, że w przypadku Krapkowic i tego typu małych miasteczek, swoje ogromne wpływy na „klimat” takich miejsc mają także księża katoliccy. Wielka szkoda, że w wielu miejscach, również w Krapkowicach i Powiecie Krapkowickim, niektórzy owi duchowni byli ogromnym antyświadectwem...