Zamknij

Miasto przyszłości, którego... nie będzie?

11:45, 23.01.2014

Krapkowice • Niespełna 30-tysięczne miasto nad Odrą i Osobłogą, z nowoczesną infrastrukturą komunikacyjną, pasażami handlowo – usługowymi, atrakcyjną ofertą kulturalną, rekreacyjną i sportową, kinami, muzeami, uroczymi kawiarniami... Tak mogły wyglądać już w roku 1990, ale nie wyglądają do dziś. Dlaczego?

 

Na początku XX wieku Krapkowice były zapyziałym i bardzo mocno zacofanym prowincjonalnym miasteczkiem. Tylko dzięki uruchomieniu kolei i zakładów papierniczych ta sytuacja zaczęła się powoli zmieniać. Dopiero w dwudziestoleciu międzywojennym miasto zaczęło wydostawać się z ciasnego gorsetu średniowiecznego założenia. Staraniem ówczesnych władz, ze światłym burmistrzem Adolfem Baronem na czele, wykupywano z rąk prywatnych parcele i wyburzano budynki, by poszerzyć ulice. Wyznaczano nowe działki pod budownictwo mieszkalne i usługowe. Celem było podniesienie standardu życia mieszkańców i przekształcenie Krapkowic w nowoczesny ośrodek miejski. Wybuch drugiej wojny światowej przerwał te starania w miejscu wciąż jeszcze bardzo odległym od pożądanego. Po wojnie polskie władze stanęły przed wyzwaniem dokończenia tego zadania w całkowicie odmiennych realiach socjalistycznej gospodarki centralnie planowanej.

 

W przypadku Krapkowic aż dwie dekady trwała jako taka odbudowa i zorganizowanie życia miasta po zawierusze wojennej. Na tak zwanych „ziemiach odzyskanych”, by myśleć o dalekosiężnym planowaniu zmiany oblicza miasta, trzeba było między innymi odtworzyć lub zaktualizować całą dokumentację: geodezyjną, kartograficzną, geologiczną, hydrologiczną, urbanistyczną... można by tak jeszcze wymieniać. Dokumentacja niemiecka była w dużej mierze zdekompletowana lub nie odpowiadała potrzebom nowych gospodarzy. I tak przez całe lata pięćdziesiąte do Krapkowic, jak i do innych miejscowości, przyjeżdżali przedstawiciele rozmaitych biur i instytucji, mierząc, badając, obserwując i spisując. W latach 1962 – 1963 Wojewódzka Pracownia Urbanistyczna z Opola sporządziła szczegółową inwentaryzację miasta Krapkowice. W 1966 roku nasze miasto doczekało się wreszcie zatwierdzenia planu ogólnego zagospodarowania przestrzennego z perspektywą do 1985 roku. W kolejnych latach specjaliści z Wojewódzkiego Biura Zagospodarowania Przestrzennego w Opolu sporządzili szczegółowe plany zagospodarowania miasta, wskazując kierunki rozwoju Krapkowic.

 

Przemysł wyprowadzony z centrum na obrzeża miasta, w jego miejsce nowe osiedla, punkty usługowe, obiekty kulturalne i sportowe, obwodnice na wszystkich drogach przelotowych, szerokie ulice, piętrowe parkingi... Tak wyglądały wizje planistów i urbanistów już w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych minionego wieku. Niestety, z powodu braku środków finansowych wielu ciekawych pomysłów nigdy nie zrealizowano. Część z nich jest jednak wciąż aktualna i bardziej lub mniej realna do wprowadzenia w życie. W każdym razie warto dziś znów spojrzeć na nie, choćby po to, by zobaczyć, jak mogło by być u nas pięknie i nowocześnie... A może obecne władze czymś się zainspirują?

 

W kolejnych numerach „Nowin”, w cyklu „Miasto przyszłości...”, przedstawimy niezrealizowane propozycje kierunków rozwoju Krapkowic, a także prowizoryczne rozwiązania, które wprowadzono w mieście tymczasowo, a mimo upływu kilkudziesięciu lat, trwają do dziś.

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%