Zamknij

Nie daj się zmanipulować

11:49, 03.04.2019 Aktualizacja: 11:49, 03.04.2019
Skomentuj

Felieton naczelnego • Żyjemy w czasach, w których jak nigdy dotąd poddawani jesteśmy totalnej manipulacji. Sam czasami kiedy dysponuję wolnym czasem lubię pooglądać telewizyjne serwisy informacyjne najpierw w TVN lub w Polsacie, a potem w Telewizji Publicznej. Czasami można po prostu „boki zrywać” oglądając jak dziennikarze poszczególnych stacji telewizyjnych dwoją się i troją aby zmanipulować widzów i przekonać ich do określonych przekonań i sympatii politycznych. Dziś więc krótko na temat manipulacji. Czym jest? Jak działa? Skąd się wzięła? Bo „najlepszym sposobem obrony przed manipulacją jest ujawnienie jej istnienia i wyjaśnienie mechanizmu działania”.

Słowo manipulacja pochodzi od łacińskiego wyrażenia „manus pellere” co oznacza trzymać dłoń w czyjejś dłoni, mieć kogoś w ręce. Ksiądz biskup Adam Lepa, autor książki „Świat manipulacji”, definiuje manipulację jako „celowe i skryte działanie, przez które narzuca się jednostce lub grupie ludzi fałszywy obraz pewnej rzeczywistości”. Nie na darmo więc autor traktuje nie o manipulacji jako takiej, lecz maluje obraz całego „kosmosu” manipulacji pisząc, że: (...) wbrew utrwalonym pozorom i utartym stereotypom istnieje już dziś cały „świat” manipulacji, wykraczający daleko poza granice funkcjonujących mediów i przenikający głęboko w stosunki międzyludzkie. Manipulacja już dawno przestała być wyłącznym atrybutem propagandy prowadzonej za pośrednictwem mass mediów. Dziś jej wyraźne symptomy można dostrzec w różnych formach interakcji (kręgi rodzinne, sąsiedzkie, koleżeńskie, pracownicze itp.). Są one widoczne niemal na wszystkich polach aktywności człowieka na przykład w handlu, administracji, prawodawstwie, a nawet w badaniach naukowych i w wychowaniu. Ten fakt całkowicie uzasadnia użycie w stosunku do zjawiska manipulacji słowa „świat”.

Manipulacja, kształtowanie poglądów, postaw, zachowań lub emocji bez wiedzy i woli człowieka. W politologii - metoda zakamuflowanego oddziaływania na świadomość i zachowanie jednostek i grup społecznych dla realizacji określonych przez nadawcę celów politycznych. Manipulator posługuje się na przykład danymi statystycznymi, informacjami, faktami, aby ukryć przed odbiorcą rzeczywiste cele. Do podstawowych technik manipulacji zalicza się: moralizatorstwo, prowokacje, ośmieszanie osób, przekazywanie fałszywych bądź zniekształconych informacji, fragmentaryzowanie (na przykład przez punktowe ukazywanie jakiegoś problemu, zwiększając lub zmniejszając jego znaczenie), upowszechnianie stereotypów (narodowych, rasowych, religijnych). W kategoriach etycznych manipulacja oceniana jest zdecydowanie negatywnie, wiąże się bowiem z nierespektowaniem norm moralnych, oszukiwaniem, kłamstwem. W polityce manipulacja kojarzona jest z makiawelizmem.

Z praktycznym i bardzo skutecznym zastosowaniem psycho i socjotechnik Zachód zetknął się w trakcie wojny koreańskiej, kiedy na skutek zmiennych kolei wojennej fortuny do chińskich obozów jenieckich trafili amerykańscy żołnierze. Kilka lat wcześniej w trakcie II wojny światowej, spora liczba Amerykanów znalazła się w niewoli japońskiej i niemieckiej. W większości przypadków uwięzieni zachowali godność i odporność na wrogą agitację. Teraz jednak amerykańskie dowództwo stanęło przed licznymi przypadkami kolaboracji jeńców. Wyrażało się to między innymi antyamerykańskimi i „antyimperialistycznymi” wypowiedziami na falach propagandowych rozgłośni nadających programy dla alianckich żołnierzy.
Sądzono, że Chińczycy wymusili to torturami i groźbą śmierci. Kiedy jednak po zawarciu rozejmu w Panmundżonie jeńcy zaczęli wracać, ku zdumieniu Amerykanów wielu z nich okazało się być zdeklarowanymi komunistami. Dobrowolnie głosili chwałę Chin, „radzieckiej ojczyzny proletariatu” i wszystkich państw miłujących pokój, nienawidzili za to amerykańskich „podżegaczy wojennych” i „kapitalistycznych wyzyskiwaczy”.

Zjawiskiem zainteresowali się psychologowie i socjologowie. Wtedy pojawiło się pojęcie „prania mózgu” na określenie procesu głębokiej zmiany świadomości. Problem nie umknął uwadze służb specjalnych. Zdano sobie sprawę, że dzięki podobnym metodom obróbki wrogie mocarstwa mogą zbudować w Stanach Zjednoczonych siatki szpiegowskie rekrutujące się z rdzennych Amerykanów. Zainteresowano się oczywiście, wykorzystaniem manipulacji dla własnych celów. W dobie „równowagi strachu” opartej na broni atomowej i wodorowej mocarstwa unikały bezpośrednich starć z jednym wyjątkiem – wojny propagandowej. Szukano poligonów dla nowych broni wojny psychologicznej. Jednym z nich stały się sekty, małe izolowane grupy, świetnie nadające się do eksperymentów. Rozwijający się równolegle rynek konsumentów, także potrzebował coraz skuteczniejszych narzędzi. Sprzedawcy polityków, światopoglądów, samochodów i lodówek prześcigali się w łowieniu nabywców. Zwykłą koleją rzeczy oręż przenikał między sferami: wojna psychologiczna posługiwała się metodami rynkowymi, a Rynek przejął niektóre narzędzia wojenne. Manipulacja upowszechniła się.

Trudno w tak krótkim rozważaniu ująć tak ogromny problem z jakim każdy z nas styka się codziennie wiele razy. Jednak ja chciałbym zachęć Czytelników „Nowin” do pewnego sposoby walki z manipulacją za pomocą obiektywizacji. Obiektywizacji to, weryfikacja wiedzy, poglądów, postaw, przekonań powstałych na gruncie osobistego przeświadczenia poprzez konfrontację z prawdami od nas niezależnymi, faktami, cudzymi opiniami i doświadczeniem. Czyli krótko mówiąc warto zdobyć się na trud i samemu sprawdzić, doświadczyć, zobaczyć, dotknąć aby wyrobić sobie  prawdziwy pogląd na dany temat, a nie ulegać czasami bardzo wygodnej dla nas manipulacji...  

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%